Do schroniska trafiłam w roku 2010, mając ok. 2 lata. Wolę nie wspominać, w jakich warunkach ja i inne psy byłyśmy trzymane, zanim trafiliśmy do schroniska... Z całej gromady w schronisku zostałam już tylko ja. Najwidoczniej nie mam szczęścia. Wiem, że powinnam radośniej merdać, odważniej podchodzić, ale nie potrafię. Może ktoś będzie jeszcze szukał spokojnego, nienachalnego towarzysza. Ja czekam.

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

Imię

Nazwisko

Adres e-mail

zł

Zgadzam się z regulaminem*

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności

Udostępnij